poniedziałek, 30 marca 2020

Piasty Industry 9

Korzystając z okazji najnowszego projektu kół dla Matthiasa, chciałem Wam bliżej przedstawić firmę Industry 9 i ich piasty, które są jedne z najlepszych na obecnym rynku.


Matthias jest kolejnym członkiem kolarskiego klubu BBVC, który będzie jeździł na kołach od Czarnego Kota. Jest mi niezmiernie miło widząc, że coraz więcej ludzi pokłada swoje zaufanie w mojej pracy i przekonuje się, że koła na zamówienie mogą być konkurencyjne w cenie a jednocześnie oferować znacznie więcej niż zwykłe koła z półki.


Jakie koła i parametry tym razem dobrałem? Otóż, zadanie miałem tu znacznie łatwiejsze. Znam Matthiasa bardzo dobrze, gdyż praktycznie co weekend jeździmy i trenujemy razem. Dokładnie wiem, jak mocny jest ten zawodnik i czego oczekuje od kół. Przy składaniu zamówienia, potrzebowałem jedynie poznać budżet i kolorystyczne preferencje wykończenia kół.

Jednocześnie muszę przyznać, że żaden ze mnie sprzedawca karbonu. To kolejny klient, któremu wybiłem to z głowy. Dlaczego? Hamulce obręczowe w kołach karbonowych i miejscach gdzie Matthias lubi jeździć, nie szły by w parze. Małe, wąskie, bardzo strome dróżki, do tego okazjonalny deszcz, jesień, zima. W tych warunkach potrzeba jest bezpiecznego zestawu, który sprawnie idzie w górę, ale także zatrzyma z górki gdy będzie taka potrzeba.


Moja rekomendacja była aby pójść w obręcze ceramiczne, tym razem o profilu 30mm. Szerokie (bo prawie 20mm wewnątrz) i do tego opony GP5000TL 25mm dały bardzo fajny stożek i właściwości jezdne. Piękny wygląd i mocne hamowanie również w zestawie :-)


Kiedy jedziesz obok zawodnika na takich kołach, masz nieodparte wrażenie, że to koła pod tarczę. Brak srebrnej powierzchni hamującej daje niesamowity czysty wygląd kół, oraz całego roweru.


Sercem całego zestawu są piasty, piasty Industry 9:


Budując rocznie ok 120-150 zestawów kół, mam dość dobre porównanie pomiędzy producentami obręczy i samych piast. Bitex, Miche, Tune, DT Swiss, Erasecomponents, Chris King, Velotechnic, Hope, Carbon Ti, Acros, Soul-Kozak to piasty, które najczęściej używam. Każda z tych piast jest inna i pozwala na dostosowanie kół do wymagań klienta. Jednak to Industry 9 są najbliższe memu sercu i warsztatowi Czarnego Kota. Oto kilka powodów:

1. Geometria 

Skoro jesteśmy przy piastach szosowych, to spójrzmy na szosową geometrię.



Przednie piasty są dość proste geometrycznie. Najważniejszy parametr to odległość kołnierzy od środka. Im szerzej, tym sztywniejsze bocznie koło. Industry 9 mierzy tu 38mm, co pozwala mi na użycie najcieńszych (i najlżejszych) szprych jakie mam w ofercie - Wing 20. 4.3g/szprychę z takimi piastami daje sztywne koło, zarówno przy niskim jak i wysokim stożku, niezależnie od wagi kolarza. 

Szerzej niż 38mm powoduję ryzyko, że przedni widelec będzie ocierał o kołnierz piasty. W przypadku Bitex RAF12 mamy 39mm i ta piasta nie będzie działała we wszystkich widelcach.

Piasty o węższych kołnierzach są lepsze pod względem aero i fajnie działają z wysokim stożkiem. Jednak, gdy dać takie piasty (rozstaw kołnierzy np. 35mm) do obręczy 25mm i cieniutkich szprychach, to koło będzie ocierało o klocki na podjazdach przy bujaniu rowerem.


Tylna piasta pokazuje całą prawdę o producencie jak i budowniczym kół. To ta piasta decyduje, czy koło będzie sztywne czy nie. 
Dla mnie, w przypadku zaplotu 1:1, odległość lewego kołnierza od środka jest wyznacznikiem sztywności koła. Industry 9 zrobiło tu 35mm, co jest dość standardowym-bezpiecznym posunięciem. Jednak, chłopaki zrobili coś więcej aby poprawić sztywność: to rozmiar samego kołnierza. 50mm średnicy to bardzo dużo. Poprawia to znacznie sztywność poprzez lepszy kąt kołnierz-obręcz, oraz nieco krótsze szprychy. Taki manewr daje najlepsze z obu rozwiązań - dość mocno naciągnięte szprychy po lewej stronie, oraz dobrą sztywność.

Kolejnym ciekawym parametrem jest 17.5mm od środka do prawego kołnierza. Jest to max. jaki można osiągnąć przy obecnych kasetach 11s i zaplocie na krzyż. Są piasty, które mają 18mm lub nieco więcej, ale nadają się tylko do zaplotu na słoneczko i tylko z łepkami na zewnątrz. 

Łożyska są tu bardzo solidne - Enduro 61803, 61903 oraz 17287. Bardzo dobre uszczelnienia oraz smar Dumonde tech. To wszystko powoduje, że serwis będziecie odwiedzali dość często... ale tylko na kawkę. O wymianie łożysk możecie pomyśleć za dobre kilka lat...

2. Wykończenie i wygląd

Są po prostu piękne...Wykończenie, kolor oraz kształt tych piast nadadzą Twoim kołom pełnego seksapilu. Staniecie się obiektem pożądania na drodze, tak więc uważajcie! 



A tak na serio, co cenię to to, że I9 nadal oferuję piasty na J-bend. Biorąc pod uwagę, że obecnie są liderami w dziedzinie systemu straight pull, ze swoim opatentowanym rozwiązaniem szprych alu oraz gwintami w piastach, to mogli spokojnie zostać przy formacie SP. Jednak, ponieważ wiedzą co robią, nadal oferują dobre, klasyczne rozwiązanie. Kudos i chwała im za to!

3. Industry 9 jako firma

Polecam śledzić, przykład do naśladowania. Mówię to jako pełno etatowy product manager w dużej korporacji. Sposób, w jaki ta firma się rozwija budzi wielkie WOW.
Kilka faktów:

- Połączenie sił z kanadyjskim producentem obręczy karbonowych  "We are the one composites


Firma I9 mając obecny zasięg i przerób, mogła spokojnie zlecić produkcję obręczy do Chin, tak jak robi większość innych firm. Jednak nie, woleli połączyć siły z dość młodą, lokalną firmą i postawić na jakość produktu a nie typowy rebranding i zyski $$.

- Unikalny system szprych i piast


Wyglądające grubo i ciężko szprychy, są w rzeczywistości cienkie, ultra lekkie i niesamowicie wytrzymałe. Testowaliśmy je przygotowując naszą maszynę do kalibracji mierników dla I9.

System, gdzie nie ma nypli, a tym samym jest mniej wagi na masie rotującej koła, daje super dobrze przyśpieszające i mocne koła MTB.

- Geometria piast

Szosowe, opisane powyżej, to tylko jeden z przykładów. Spójrzcie na system super boost plus, gdzie pod dany system została zaprojektowana cała piasta (szerzej rozstawione kołnierze). Większość innych firm skupiła się na dorobieniu jedynie końcówek, pozostawiając same piasty bez zmian - no comment.


Rozwiązanie hydra zasługuje na osobny wpis...może wkrótce ;-)


Całość zapakowana w niesamowicie dobrą obsługę klienta. Naprawdę nie można prosić więcej...

Na zakończenie, w momencie gdy robię ten wpis, wszyscy walczymy z epidemią COVID-19. Industry nine, jako pierwsza firma z branży zdecydowała się pomóc społeczeństwu i zaoferowała swoją wiedzę i park maszynowy do produkcji sprzętu dla szpitali:


Gwoli wyjaśnienia: nie jestem sponsorowany przez firmę I9 i nie będę przez żadną inną. Za to bardzo sobie cenię dobre produkty i rzetelne, uczciwe firmy i stąd ten wpis. Uważam, że I9 robi tak dobrą robotę, że warto to podkreślać. 

Tak więc wracając do kół Matthiasa, w jego zestawie użyłem piast I9 torch w wersji 20/24h




Biorąc pod uwagę moc łydy, wagę i symetryczne obręcze ceramiczne Boyd, na przód dałem cieniutkie szprychy Wing 20 a na tył kombinację Wing 23 i 22. Wszystko zostało precyzyjnie złożone a naciąg zrobiony dokładnie na 120kgf używając skalibrowanego miernika.


Koła wyszły naprawdę super. Miałem okazję być na pierwszej jeździe i było mi bardzo miło widzieć, że koła są sztywne i nie ocierają o klocki przy stromych podjazdach. To najlepsze wynagrodzenie dla zaplatacza, słowo!

Wychodząc naprzeciw dbałości o szczegóły i wykończenie, dałem czerwone zaworki, oraz po dwa czerwone nyple wokół zaworków tubeless.


Skoro o tubeless mowa, opony GP5000TL - jakże by inaczej. Szybkie, niezawodne i wygodne.


Wagowo, koła wyszły 1590g bez taśm. Nie jest to ultra niska waga, ale też nie za ciężka. 

Dodatkowe gramy siedzą w tylnej piaście, a to nie jest masa rotująca i w żaden sposób nie obciąży koła. Mało tego, dobra, cięższa piasta o mocniejszym korpusie i poprawnej geometrii da lepsze i szybsze koła, niż przesadnie lekka piasta o miękkim-plastikowym korpusie i źle zaprojektowanych rozmieszczeniach łożysk. Nie dajcie się oszukać serwisom przekonującym, że upgrade tanich piast do łożysk ceramicznych lub hybrydowych rozwiąże problem. Robiąc to, nawet jak wsadzicie łożyska za pierdylion PLN to i tak będziecie je musieli zmieniać co roku (~10-15tyś km). Już lepiej założyć normalne, markowe stalowe i za oszczędzoną kasę pojechać sobie na wycieczkę rowerową.

Cenowo, powyższy zestaw wychodzi 4899PLN. W zestawie koła, taśmy, zaworki, klocki hamulcowe oraz zapasowe szprychy+nyple.

***

Jeden z dłuższych wpisów, ale myślę że było warto. Dzięki jeżeli przeczytałaś(eś) go do końca. Polecam śledzić bloga, wkrótce kolejne fajne zestawy kół szosowych, gravelowych oraz MTB od pracowni kół Czarnego Kota we Wrocławiu.

Pozdrawiam
Tomek
blog-wheelbuilding

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz